Europa


wpis na blogu
10. dzień (1)

niesamowity kraj w niezwykłej lokalizacji / unheimliches Land in außergewöhnlicher Lokalisation [niestety nie mam wpływu na wyświetlanie części blogu z jednego dnia w odpowiedniej kolejności...

wpis na blogu
9. dzień

przedgórze Pirenejów / Vorberge von Pyrenäen miasteczko malutkie, ale ten zamek na wzgórzu jednak robi wrażenie! wokoło już góry, przez zwarte miasto zasuwa górski potok... szkoda, że właścicielka...

wpis na blogu
9. dzień

dewocyjnie, ale z większą klasą niż w Licheniu... / mit Devotionalien aber nicht total kitschig oczywiście brak przechowalni - już się przyzwyczajamy do bycia wielbłądami... jak...

wpis na blogu
9. dzień

historyczna stolica Nawarry / historische Hauptstadt von Navarra i znowu zwiedzanie z bagażem - super! trochę chlapało co nawet widać na zdjęciach; zamek królów Nawarry robi oczywiście...

wpis na blogu
9. dzień

i jeszcze jeden nocleg tu... / und noch eine Übernachtung hier... sprawny spacerek przez miasto na stację... co ciekawe we Francji w automatach SNCF (kolei francuskich) moja niemiecka karta kredytowa...

wpis na blogu
8. dzień

kolejny ładny atlantycki kurort / nächster schöner atlantischer Kurort i kolejna niespodzianka - po takim sobie Bayonne ta nadmorska część "aglomeracji" pozytywnie zaskakuje; prześlicznie położone...

wpis na blogu
8. dzień

średnie-małe miasto dla bogatych / mittel-kleine Stadt für die Reiche i to właściwie tyle - niby baskijskie flagi są obecne, ale miasto juz nie jest takie przyjemne jak San Sebastian...

wpis na blogu
7. dzień

Iparraldea – francuska Baskonia / Iparraldea – französisches Baskenland te bajońskie sumy to rzeczywiście nie przypadek - w spożywczym za podobne zakupy zapłaciliśmy 2 razy...

wpis na blogu
7. dzień

... i francuska to miasteczko robi nawet za nadmorski kurort, ale do części turystycznej nie dotarliśmy; dworzec kolejowy mają porządny, tak jakby Francuzi chcieli odróżnić się od...

wpis na blogu
7. dzień

hiszpańska strona granicy... do Irun można dojechać często jeżdżącą kolejką (pod)miejską z San Sebastian; pociągi przekraczające granicę z Francją są bardzo rzadkie i dosłownie 10 razy...

wpis na blogu
7. dzień

deszczowe pożegnanie / regnerischer Abschied ponieważ połączenia od granicy do Bayonne są rzadkie postanowiliśmy spędzić jeszcze trochę czasu w San Sebastian; bagaże zostawiliśmy w hotelu...

wpis na blogu
6. dzień

niedocenione miasto / unterschätzte Stadt wszędzie do tej pory słyszałem bądź czytalem, że samo Bilbao jest nieciekawe i tylko Muzeum Guggenheima zaprojektowane przez Franka Gehry'ego jest warte...

wpis na blogu
6. dzień

piękniejsza strona Kraju Basków / schönere Seiten von Baskenland po rozczarowującej Vitorii porządne europejskie miasto z bogatymi kamienicami - jednym słowem kurort wysokiej klasy, a mimo...

wpis na blogu
5. dzień

kurort nad zimnym Atlantykiem / Kurort am kalten Atlantik a tu już zupełnie chłodno i do tego popaduje... przyjechaliśmy tuż przed 21:00 i martwiąc się o zakupy spożywcze ruszyliśmy...

wpis na blogu
5. dzień

witamy w stolicy Kraju Basków / willkommen in Hauptstadt von Baskenland standardowo brak przechowalni... co się od razu odczuwa, to zmiana klimatu - w Pampelunie było typowo...

wpis na blogu
5. dzień

tym razem głównie w renowacji i bez byków / diesmal vorwiegend in Renovation und ohne Stiere :) i tym razem brak przechowalni na stacji kolejowej, która jest dość oddalona od...

wpis na blogu
4. dzień

przeciekawe a mało znane miasto północnej Hiszpanii / sehr interessante aber wenig bekannte Stadt in Nordspanien muszę przyznać, że Saragossa zaskoczyła mnie totalnie! zarówno nowa część miasta,...

wpis na blogu
3. dzień

i na koniec dnia do stolicy Aragonii... / und zum Tagesschluss in die Hauptstadt von Aragonien... stacja Delicias została zbudowana trochę na uboczu, ale do miasta można dojechać autobusem...

wpis na blogu
3. dzień

4. co do ważności miasto Katalonii / die 4. wichtigste Stadt Kataloniens dworzec jest wprawdzie nowy, ale consigna, czyli przechowalnia została zamknięta... a więc znowu łażenie z betami...

wpis na blogu
2. dzień

6-godzinny spacerek - ale było warto! / 6-stundiger Spaziergang - es hat sich aber gelohnt! :) całej Barcelony nie da się naturalnie w 1 dzień obejść (nawet tylko tych najciekawszych miejsc);...

wpis na blogu
1. dzień

nareszcie na miejscu / endlich am Ziel :) z lotniska dojechaliśmy szybko pociągiem do Passeig de Gràcia, a stąd już tylko kawałek spacerkiem w kierunku morza; trafiła nam się gratka bo...

wpis na blogu
1. dzień

samolotem EasyJet (milej niż Ryanairem) / mit EasyJet (angenehmer als mit Ryanair) po doświadczeniach z Eyjafjallajökull zrezygnowaliśmy z odprawy on-line (poprzednia podróż przez...

wpis na blogu
3. dzień

mniejsza piękność Katalonii / kleinere Schönheit von Katalonien w sumie nie mieliśmy w planach tym razem zwiedzać Tarragony, ale po przeanalizowaniu zysków i strat wywołanych...

wpis na blogu
1. dzień / 1. Tag

no to do ciepełka... / ab in die Sonne... o 10:00 wychodzimy z domu i pociągiem na Schönes-Wochenende-Ticket jedziemy do Berlina...

wpis na blogu
Początek

pphoho //


Zobacz również

Najpopularniejsze wpisy z blogów

Najlepiej oceniane wpisy z blogów

wpis na blogu
Wiosna zimą!!!
wpis na blogu
Busking po Europie- 11 państw
wpis na blogu
5. dzień
wpis na blogu
Najpiękniejsze plaże Adriatyku
wpis na blogu
2. dzień
wpis na blogu
Gorąca fiesta na Północy