Rok później od naszej ostatniej wizyty pojawia się pomysł na wylot do Hurghady. Nasza szalona znajoma (najbardziej zwariowana osoba na świecie) chce jechać z nami. Egipcie – nadlatujemy! Nastaje luty 2007r. Jestem zupełnie kimś innym. Mam 17 lat, bagaż doświadczeń z facetem psychopatą, krótkie pofarbowane miesiąc wcześniej na...
czytaj więcej