czesc i czolem
tak wiec kupilem dzis koze merida na osprzecie shimano i popierdalam po chinskim miescie zaczepil mnie wczoraj ziomus chinol mieszkam u niego hmm dziwny klimat kolo uczy plastyki ma chawire 80 m2 ale w srodku ani metra posadzki gole sciany nic taka jazda mowi ze nie ma buly na rozkminke Chinczyk Jo czlonek komunistycznej partii chin ciesze sie jak dziecko ze mam juz ten rower jutro dokupic musze troche sprzetu na rowerowa bujane do tybetu hmmm caly czas nie nadazam z lekka chyba za bardzo nasiaklem klimatem pesymizmu i mysle kategoriami problem dzieje sie baaardzio wiele - intensyfikacja czasu no i oczywiscie dzis jadac koza zaczeil mnie achmed i sprzedal mi troche # …
zobaczymy
oki doki lece dalej biore koze i9 jade do jo bom styrany jak zloto mam nadzieje ze jutro dokoncze zakupy i po jutrze jase do kaszgaru gdzie zaczynam tripa i szukam towarzystwa na wspolna bujane z kaszgaru do kathmandu peace & love pit czekam na maile od Was