no to prosto w paszczę lwa... wylecieliśmy z Warszawy samolotem LOTu o 10:50... jedną z przyczyn, że wyruszyliśmy do Rosji była względnie okazyjna cena przelotu... lot trwał...
ile da sie zwiedzić w tydzień (?)... tym razem nieoczekiwanie wywiozło nas do... (jak tytuł wskazuje) Rosji; nieoczekiwanie, bo po pierwsze planowaliśmy na ten okres wybrać się na Ukrainę,...
i znów w Niemczech / und wieder in Deutschland lecimy szybko na przystanek kolejowy, dzięki czemu sprawnie możemy dojechać do domu... kiedyś pytaliśmy w informacji na lotnisku gdzie jest...
home, sweet home... no to wreszcie można odpocząć ;) PS. wyprawa męcząca, ale dająca naprawdę dużo satysfakcji!!!
francuska Katalonia – französisches Katalonien dojeżdżamy późno i jesteśmy padnięci, więc jedyne co robimy to idziemy do naszego aparthotelu, który znajduje się...
i jeszcze jeden nocleg tu... / und noch eine Übernachtung hier... sprawny spacerek przez miasto na stację... co ciekawe we Francji w automatach SNCF (kolei francuskich) moja niemiecka karta kredytowa...