Piazza Navona
Życie towarzyskie Rzymu to restauracje, knajpy i przede wszystkim place z fontannami. W sumie jak pierwszy raz zobaczyłem jak wygląda życie nocne to trochu się z dziwiłem. Wchodzisz na jakieś Piazza ... a tam tłum ludzi - wszyscy stoją i gadają :) Na prawdę śmieszna sprawa - u nas jakoś wszyscy sie rozkładają w ogródkach przyknajpowych a tam cała masa stoi. Włosi ogólnie lubią stać. W Rzymie jak gdzieś widzisz ze jest duża kolejka tzn że tam sprzedają coś dobrego do jedzenia lub do picia. Wiec jak chcesz mieć pewność że zjesz cos pysznego w Rzymie to patrz gdzie jest kolejka :) Szczególnie 2 rzeczy polecam pizza (ale taka na cienkim cieście z jednym składnikiem bez mieszania) oraz przecudowne lody - po prostu takich lodów jak w Rzymie to nigdzie nie jadłem - mój faworyt to jogurtowo-truflowe .... po prostu rewelacja.