wietrzne komplikacje...
ponieważ właściciel naszego mieszkania pogania nas, żebyśmy kupili bilety na pociąg do Moskwy (bo może zabraknąć) idziemy najpierw do kas przy kanale Gribojedowa...
północna stolica...
zimno, bo ok. 9-10oC i pochmurno, ale da się przeżyć... robimy na piechotę porządną rundę wokół miasta, która trwała zaledwie... 6 godzin... no...
no to prosto w paszczę lwa...
wylecieliśmy z Warszawy samolotem LOTu o 10:50... jedną z przyczyn, że wyruszyliśmy do Rosji była względnie okazyjna cena przelotu... lot trwał...
Sankt Petersburg Wenecja Północy
W 2006 roku zdecydowałam się na podróż do Sankt Petersburga. Co mnie skłoniło? Historia tego miasta i całej Rosji. Znajomi, którzy byli bardzo...