Dzień 5.
Do Świątyni w Edfu dojechaliśmy dorożkami. Tym razem zwiedzałam tylko z tatą, gdyż zemsta Faraona zatrzymała mamę na statku. Świątynia robi ogromne wrażenie. Kto wie, chyba nawet podobała mi się bardziej niż Karnak. Pstrykałam mnóstwo zdjęć, a tata kręcił filmy, aby mama mogła dobrze zapoznać...
czytaj więcej