Dzień -1 Jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę. Jest noc a ja jeszcze nie jestem spakowany, nie mam zarezerwowanego samochodu. Dobrze, że chociaż Dzieciaczek słodko śpi. No ale w końcu się udało. Internet to wspaniałe medium. Dzień 0 Beatka i Michałek odprowadzają mnie na Okęcie. Kilka chwil pożegnania i przechodzę...
czytaj więcej