Pierwszy raz we Lwowie miałam okazję być w maju zeszłego roku (2009r.). Wiele słyszalam o Ukrainie. Miedzy innymi ze jest to kraj ludzi dbajacych o swoje interesy. Kraj ludzi odwaznych i takich hmmm dosyc surowych. Serdecznych, ale i surowych. Najgorzej wspominam chyba przeprawe na przejsciu granicznym w Medyce. Jest to swego rodzaju...
czytaj więcej