Lot
Dwudziestodwugodzinny lot z Nowego Jorku do Sydney nie byl az tak meczacy, jaksie spodziewalem chyba dzieki temu, ze mialem przesiadke w San Francisco. Urozmaiceniem lotu byly ostatnie godziny. Ladowanie mielismy miec o 8 rano czasu lokalnego, ale o 5 rano uslyszelismy komunikat pilota:
" Folks, due to strong head winds, we...
czytaj więcej