Nick: Simon
Kiedy wracam z jednej podróży już obmyślam następną. Zostało mi jeszcze dużo miejsc do zobaczenia.
Wnętrze namiotu stanowiącego ochronę przed większymi zwierzętami.
Krystalicznie czysta woda z Mzima Springs jest dostarczana podobno do oddalonej o 200 km Mombasy.
Ta małpa chyba dostaje coś od turystów za pozowanie ?
Pasmo wulkaniczne - wzgórza Chyulu.
Chata w Severin Safari Camp.
Zebry nic sobie nie robią z towarzystwa ludzi.
Zebry są tutaj w większości, no ale przecież to taki "kuń w paski".
Ostatni z wielkiej piątki (lampart) nie jest łatwy do "upolowania".
A ten okaz będzie za duży, poza tym nie wolno wywozić kłów słoniowych.
Takiego słonika każdy może zabrać jako pamiątkę z safari.
Ponoć najbardziej niebezpieczne zwierzęta - bawoły - wbrew pozorom są bardzo płochliwe.
Z okien mikrobusów nawet lwy nie wyglądają groźnie.